Darmowa Dostawa od 249,00 zł
Koszty dostawy od 8,99 zł (punkty odbioru)
Odbiór osobisty za 0 zł:
Warszawa, Wrocław, Białystok, Poznań, Częstochowa, Łódź, Lublin, Szczecin, Piotrków Trybunalski, Zamość,
Suwałki, Ełk,
Grajewo, Chojnice, Świdnica,
Zielonka, Łomża.
Specjaliści z wydawnictwa wierzą, że jeśli to czytasz, to znaczy że masz
powód do nabycia mojej książki. Zakładam, że przyciągnęła cię piękna
okładka. Pod tym barwnym opakowaniem znajdziesz garść zabawnych, czasem
złośliwych, nierzadko cynicznych uwag o ojcostwie. Nie z perspektywy
matki ani dziecka, ale z punktu widzenia ojca. Może właśnie dlatego ta
książka nosi tytuł Ojcowskie opowieści.
Jak to jest być tatą? Jak
uporać się z narodzinami, przedszkolem, kłopotliwymi pytaniami o seks?
Skąd wziąć fortunę na czesne dla swych dzieci? Nie wiem. I nigdy się nie
dowiem, choćbym spłodził jeszcze tuzin. Wiem jednak, co myślałem, co
czułem, co widziałem i słyszałem. O tym właśnie pragnę wam opowiedzieć.
Byłem przy każdym ważnym wydarzeniu w mojej rodzinie; no, prawie każdym,
bo gdy syn wypowiadał pierwsze słowa, akurat kosiłem trawnik. Pozostaje
mi wierzyć zapewnieniom żony, że pierwsza artykułowana wypowiedź mojego
potomka brzmiała: „gdzie mój fundusz powierniczy?”
Dzieci rosną w
strasznym tempie. Wraz z nimi rośnie złożoność zadań i problemów. Jak
nauczyć syna golenia? Metodą mojego taty, po której pacjent opuszcza
łazienkę upstrzony skrawkami papieru? Mój cywilizowany syn wybrał
zdobycze współczesnej techniki, może dlatego, że ostatnia brzytwa w
kraju zamknięta jest bezpiecznie pod pancernym szkłem w gablotce muzeum.
A jak umilić popołudnie córkom? Myślicie: kino. Też tak myślałem, ale
zostałem zaciągnięty do salonu piękności i poddany nieludzkim torturom,
po których palce u nóg lśniły mi dyskretnym blaskiem.
W toku
ojcowskiej kariery zrozumiałem, że ojcowie różnią się od matek. To z
pewnością największe niedomówienie od czasów, gdy Noe usłyszał w
prognozie zapowiedź przelotnych opadów. Po prawdzie jednak ojcostwo jest
jak Wikipedia: po części oparte na faktach, ale w większości wymyślane
na poczekaniu. Na rynku jest wiele poradników dla matek i o matkach.
Moim zamiarem było wypełnić tę lukę opowieścią z życia taty. To mój
obywatelski obowiązek i wkład w dobrobyt naszej planety.
Mam
nadzieję, że taka treść odpowiada twym potrzebom. A jeśli nawet nie, to
zatrzymaj się na chwilę i pomyśl: za te same pieniądze możesz zatankować
i przejechać z grubsza sto kilometrów. Czy to cię rozbawi? Taka podróż
jest nudna jak diabli. Lepiej kup książkę i ubaw się setnie. Gwarantuję
to własnym podpisem.
Steve Doocy
(pow)