Diamentowy lud - ASHAN

Z wysokości swego lotu orzeł woła do niezliczonych świetlistych form
Nieoszlifowanych diamentów nieopisanego piękna mieniących się w dole

Wznieście swój wzrok ponad to co przykuwa was do ziemi
Zobaczcie mnie tak jak ja was widzę - ponieście me wołanie do Krainy Boga

Jestem władcą przestworzy - skrzydlatym posłańcem szystkowidzącego
Całe swe skupienie zawrzyjcie w czystości tej chwili
Z której rodzi się wasza moc i wiedza - delektujcie się nią

Zobaczcie jak na nocnym niebie błyszczą gwiazdy - odblaski boskości
Orzeł zamieszkuje świat światła - światła które lśni zza lasu
Drzew stojących w niezachwianym spokoju - pomników łaski - pomników mądrości

Orły przyglądają się w milczeniu jak ważki wykonują taniec radości wielbiąc życie
Cud chwili teraz - ważka napełnia serce orła spokojem
I znów wznosi się ON ponad bezwietrzny horyzont płynąc z prądem światła
Ponad dolinami górami i piaskami pustyni - jego Ziemią

W swej świetlistej wizji często spogląda na diamentowy lud
               I kiedy dosięga was wzrokiem widzi tylko
                              Miłość