Magiczne Bestsellery

  |  

Promocje

  |  

Horoskop

  |  

Salon Wróżb i Magii

  |  

Magiczny Blog

  |  

Kontakt / O nas

  |  

Koszty dostawy

Zamknij [X]
Galeria
Jesteś cudem
Jesteś cudem
Galeria okno

Jesteś cudem

Autor: Regina Brett
Ocena: 4.0 (3 oceny) Zobacz recenzje »
Typ produktu Ilość stron: 300
Oprawa: twarda
Dostępność:
P R O D U K T   N I E D O S T Ę P N Y
Opis książki Jesteś cudem

33.24

najniższa cena z 30 dni: 29,74 zł
PRODUKT NIEDOSTĘPNY Zapytaj o dostępność

Nowa książka autorki bestsellera Bóg nigdy nie mruga, cieszącego się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników na całym świecie Regina Brett, doświadczona przez los dziennikarka, wie, że szczęście zależy od nas samych.

Od naszych wyborów i decyzji, które najczęściej wcale nie są tak trudne, na jakie wyglądają.

Każda próba zmiany świata wokół siebie na lepsze sprawia, że dokonujemy rzeczy niemożliwych. Cudów, które są osiągalne dla każdego z nas.

Codziennie.

Autorka niezwykłej książki Bóg nigdy nie mruga, którą pokochali czytelnicy na całym świecie, nie stawia przed nami zadania ponad nasze siły. Pisze raz humorystycznie, innym razem refleksyjnie, ale zawsze z niezachwianą wiarą w człowieka; w dobro, które w nim tkwi i które sprawia, że niemożliwe staje się możliwe. Jesteś cudem to zbiór inspirujących lekcji o tym, jak niewiele trzeba, by coś zmienić. To 50 felietonów, które obudzą w nas natchnienie.

Choć każdy z nich jest zupełnie inną historią, zebrane w jednym tomie tworzą przewodnik pomagający dostrzec i docenić siłę zmian na lepsze – małych cudów. Regina Brett pisze od 1986 roku. Za felietony drukowane na łamach największej gazety w Ohio, „The Plain Dealer”, otrzymała wiele krajowych i stanowych nagród.

Była też dwukrotnie nominowana do nagrody Pulitzera w dziedzinie reportażu. Jej ostatnia książka, Bóg nigdy nie mruga, trafiła na listę bestsellerów „New York Timesa”.

Regina Brett prowadzi swój własny talk-show oraz stale wspomaga organizacje non profit.

 

Fragment książki


Lekcja 1
    Zacznij tam, gdzie jesteś


    Jest takie stare powiedzenie: „Jeśli myślisz, że jesteś za mały, żeby mieć wpływ na świat, to nigdy nie znalazłeś się w namiocie z komarem”.

    Zawsze, kiedy to słyszę, aż cierpnie mi skóra na myśl o tym, że przez jednego małego, nieznośnego insekta całą noc nie mogę zasnąć, a potem drapię się przez cały dzień.

    Tak naprawdę jesteśmy wystarczająco duzi albo wystarczająco mali, czyli mamy idealne rozmiary, żeby wpływać na świat.

    Kiedy pracowałam jako reporterka w Akron w stanie Ohio, redakcja zleciła mi relacjonowanie sprawy dziewczynki porwanej w pewien wrześniowy poniedziałek.

    Dziewięcioletnia Jessica Repp wyszła rano z domu, żeby pojeździć na swoim różowym rowerku. Odjechała dwie przecznice, kiedy zatrzymał się przy niej samochód. Kierowca zapytał, czy zna kogoś w tej okolicy. Później wysiadł i otworzył bagażnik, udając, że czegoś szuka. Nagle ściągnął Jessikę z roweru, wrzucił ją do bagażnika i szybko odjechał.

    Tata Jessiki zadzwonił do redakcji „Beacon Journal” i błagał nas, żebyśmy napisali o jego zaginionej córce. Było już późno, czasu zostało najwyżej na zanotowanie tych kilku faktów, które mógł nam podać, i opisanie wyglądu dziewczynki. Policja nie potwierdziła jeszcze żadnych informacji o śledztwie, bo sprawa była zbyt świeża. Niewiele wiedzieliśmy na pewno. Nie istniał wtedy jeszcze system natychmiastowego powiadamiania o zaginięciu dziecka ani niezliczone całodobowe kanały informacyjne. Sheryl Harris, jedna z naszych reporterek, została tego dnia dłużej w pracy, żeby wydobyć z ojca wszystkie najdrobniejsze szczegóły. Postarała się, żeby następnego dnia w gazecie ukazało się zdjęcie jego córki. Właściwie zdążyła tylko opisać jasnowłosą dziewczynkę w różowej bluzce.

    Minęła doba, a Jessica się nie odnalazła. Wiadomość o jej zaginięciu podawały już wszystkie media. Stałam przed domem Jessiki w tłumie dziennikarzy, czekając na złą wiadomość, która musiała nadejść. Każdy funkcjonariusz organów ścigania powie wam to samo – jeśli dziecko nie odnalazło się w ciągu dwudziestu czterech godzin, to już się nie odnajdzie. Przez dom przewijali się pastorzy, sąsiedzi i parafianie. Już wyglądało to na pogrzeb.

    Czy umiecie sobie wyobrazić, co czuje rodzic zaginionego dziecka? Jak to jest – modlić się i przez całą noc nie odchodzić na krok od telefonu w nadziei, że nadejdzie wiadomość o cudzie? Zamiast tego mamę, tatę, siostrę i brata Jessiki obudził dźwięk helikopterów policyjnych, szukających jej ciała. Oficerowie na koniach sprawdzali, czy zwłok nie porzucono na pobliskich polach kukurydzy. W sprawę zaangażował się szeryf i FBI. W okolicy roiło się od policjantów. Funkcjonariusze wzięli nawet łódź, żeby przeszukać okoliczne jeziora. Psom policyjnym dano do powąchania ulubionego misia Jessiki, by podjęły trop zaginionej dziewczynki.

    Między domem a zaparkowanym przed nim samochodem szeryfa chodził tam i z powrotem samotny chłopczyk. Jonathan, brat Jessiki, miał trzynaście lat. Ciągle pytał, czy jego siostra już się odnalazła. Miał oczy przekrwione od płaczu i budzenia się co chwilę przez całą noc, żeby sprawdzić, czy może Jessica nie śpi bezpieczna w swoim łóżku.

    Stałam na chodniku, obserwując krzątaninę policji wokół mnie i nade mną, i modliłam się za dziewczynkę i jej rodzinę. I wtedy cały dom zadrżał w posadach.

    Policja znalazła Jessikę.

    Żywą.

    Jej mama, siostra, brat i wszyscy pozostali wybiegli na zewnątrz we łzach, dziękując Bogu. Ojciec robił akurat kolejne kopie zdjęć Jessiki, kiedy usłyszał o jej odnalezieniu. Natychmiast zostawił odbitki i puścił się pędem do szpitala.

    Ruszyli tam wszyscy dziennikarze. Policjanci, którzy tam byli, jeszcze nie wiedzieli, co dokładnie się wydarzyło. Kiedy zapytali o to dziewczynkę, zaczęła płakać.

    Okazało się, że o piątej nad ranem porywacz zabrał ją do sklepu spożywczego sieci Dairy Mart w Barberton. Sprzedawca – czyli człowiek na jednym z najniższych możliwych szczebli kariery – sumiennie wykonywał swoje obowiązki, kiedy do sklepu wszedł mężczyzna z małą dziewczynką, która wyglądała na przerażoną. Chłopak spojrzał na dziewczynkę, a potem na zdjęcie Jessiki Repp obok artykułu, który napisała Sheryl. Rozpoznał dziecko. I zadzwonił na policję.

    Ten sprzedawca uratował Jessice życie. Zidentyfikował porywacza, który był klientem jego sklepu. Jakiś czas później pracownik stacji benzynowej wezwał policję, bo zauważył dziwnie zachowującego się mężczyznę. Nagranie ze stacji potwierdziło, że to porywacz. Zatrzymał się, żeby kupić papierosy. Tuż przed jedenastą rano policja rozpoznała jego samochód na parkingu. Obok mężczyzny siedziała mała dziewczynka.

    Policjanci powiedzieli, że porywacz był chory psychicznie i nieobliczalny. Ich zdaniem najprawdopodobniej wkrótce wpadłby w panikę i zabił dziewczynkę.

    Moja przyjaciółka Sheryl wiele lat później zdobyła Nagrodę Pulitzera – największe wyróżnienie dla dziennikarza – za serię tekstów o stosunkach rasowych. Nawet nie pamięta, że napisała ten krótki artykuł o porwaniu Jessiki Repp. Był zbyt błahy, by wpłynąć na jej karierę. Takie dziennikarstwo nie przynosi nagród, ale moim zdaniem jest jeszcze bardziej satysfakcjonujące. Takie dziennikarstwo ratuje życie.

    Najważniejszy artykuł, jaki kiedykolwiek napisała, był prawdopodobnie jednym z najkrótszych. Nie wiem nawet, czy został w ogóle podpisany. Ale pomógł uratować życie dziecka.

    Nigdy się nie dowiedziałam, jakie były dalsze losy tamtego pracownika stacji benzynowej albo sprzedawcy ze sklepu spożywczego, który jako pierwszy zgłosił na policję, że widział porywacza z dziewczynką. Często są to anonimowi ludzie, którym nie patrzymy w oczy, kupując litr mleka, paczkę papierosów czy benzynę.

    Ale ta historia zmieniła sposób, w jaki postrzegam tych, których mijamy każdego dnia – ludzi pracujących w zawodach, których większość z nas nie chciałaby wykonywać. Nauczyli mnie, że nikt nie jest zbyt mały, żeby wpłynąć na rzeczywistość.

    Jeśli chcesz przynieść światu wielką zmianę, wykonuj swoje drobne zadania z większą miłością, większą uwagą, większą pasją. Po prostu pokochaj swoją pracę, swoją rodzinę, swoją okolicę, zadanie, które ci powierzono.

    Wszystko się może zdarzyć, wystarczy, że wykorzystasz okazje, które stwarza ci los. Zaczynając tam, gdzie jesteś, możesz po prostu wbić do kasy mleko, papierosy i benzynę. Albo uratować komuś życie.

[darmowy fragment książki "Jesteś cudem", strony 10-13]

Szczegóły książki Jesteś cudem
  • Tytuł: Jesteś cudem
  • Autor: Regina Brett
  • Wydawnictwo Insignis
  • Oprawa: Twarda
  • Rok wydania: 2013
  • Ilość stron: 300
  • Format: 13x20 cm
  • Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
  • Model: 9788363944247
  • Język: polski
  • Tłumacz: Siara Olga
  • Nr wydania: 1
  • ISBN: 9788363944247
  • EAN: 9788363944247
  • Wymiary: 13x20 cm
Recenzje książki Jesteś cudem - przeczytaj opinie klientów:

ocena: 2
Opinia użytkownika sklepu
Autorka książki "Jesteś cudem - 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym" pokazuje nam proste historie z życia, historie te poprzez swoje przesłania nas zmieniają. Regina Brett łączy w swoich książkach strefę ludzką i duchową.

W każdym rozdziale znajdujemy dużo nauki. Bardzo spodobała mi się okładka, ascetyczna i prosta w kolorze miętowym.

Regina Brett z zawodu jest dziennikarką, swoje felietony pisze od 1986 roku. Za wiele z nich otrzymała wiele krajowych oraz stanowych nagród. Została nominowana do nagrody Pulitzera w dziedzinie reportażu. Prowadzi ona też swój własny talk-show.

Ta książka podobnie jak poprzednie podzielona została na pięćdziesiąt "lekcji". Treścią ich są przede wszystkim przemyślenia autorki ale też obserwacje jak i historie ludzi. Wszystko to przekonuje, że warto ciężko pracować, modlić się co sprawi, że stajemy się lepsi. Autorka twierdzi, że szczęście to stan umysłu, i powinno się pogodzić ze swoim życiem ale jednocześnie powinnyśmy działać aby nasze życie stawało się lepsze....

Cała recenzja:

[Adres usunięty].
ocena: 5
Opinia użytkownika sklepu
Książka kupiona dziewczynie na 18ste urodziny - bardzo jej się spodobała. Stwierdziła, że jest to jedna z najlepszych książek jakie kiedykolwiek czytała. Serdecznie polecam :-))).
ocena: 5
Opinia użytkownika sklepu
Najpierw kupiłam jedna książkę "Jesteś cudem" Reginy Brett, dla siebie, urzeczona poprzednią "Bóg nie mruga". Przed świętami dokupiłam jeszcze trzy . Moje dzieci dorosłe już i mające rodziny otrzymały książki Reginy Brett jako prezent pod choinkę . Książki czyta się z każdej strony, są pisane z serca. Zawierają słowa nadziei.Żałuję, że nie udało mi się być na spotkaniu z autorką..
Podobne produkty
Kroniki Akaszy. Jesteś cudem Kroniki Akaszy. Jesteś cudem

Cena: 46.55 zł
Jesteś bardziej potężny, niż zdajesz sobie sprawę, więc używaj swojej mocy mądrze. W pełni...
Nie jesteś samotną wyspą Nie jesteś samotną wyspą

Cena: 25.20 zł
Oto książka dla wszystkich, którzy chcą rozwinąć swoją samoświadomość, aby lepiej zrozumie...
Jesteś tego warta Jesteś tego warta

Cena: 37.74 zł
Dzięki tek książce zdobędziesz szacunek do siebie, swojego czasu, pieniędzy i szczęścia. P...
Kim jesteś, dokąd idziesz, człowieku Kim jesteś, dokąd idziesz, człowieku

Cena: 20.93 zł
NOWATORSKIE DZIEŁO NAPISANE Z SUBTELNYM HUMOREM I DOZĄ DUCHOWOŚCI W NAJLEPSZYM WYMIARZE Te...
eBook Kim jesteś? Test osobowości ID16 pdf mobi epub Kim jesteś? Test osobowości ID16

Cena: 16.58 zł
Do którego z 16 typów osobowości należysz? Jesteś energicznym i zdecydowanym „admini...
Audiobook Jesteś cudem mp3 Jesteś cudem

Cena: 30.18 zł
Druga książka autorki bestsellera Bóg nigdy nie mruga, cieszącego się niesłabnącym zainter...
Nie jesteś tym, co masz Nie jesteś tym, co masz

Cena: 37.91 zł
W każdą sobotę ścierasz kurze z arsenału bibelotów, których nie masz serca wyrzucić? Z two...
Bądź tym, kim jesteś Bądź tym, kim jesteś

Cena: 35.92 zł
„Jeżeli próbujesz poznać cokolwiek bez odkrycia prawdy o sobie samym, twoja wiedza n...
Jesteś tym, czym są Twoje myśli Jesteś tym, czym są Twoje myśli

Cena: 33.41 zł
Absolwentka Studium Psychologii Psychotronicznej  udowadnia, że Twoje życie może stać...
Sklep prowadzony przez: Glosel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 6, 15-111 Białystok, NIP: 542-315-11-57, REGON: 200317860, KRS 0000569207
+48 85 674 36 19, sklep@czarymary.pl

Copyright © 2004-2024 CzaryMary.pl