Zamknij [X] |
Galeria
|
|
Zasady kultu wyobraźni
Dlaczego chodzi nam akurat o „kult wyobraźni”? Czyżby dlatego, że „rozum śpi”? Otóż niezupełnie. Ten ostatni na pewno – na swój sposób – czuwa nieustannie nawet gdy o tym nie wiemy. To wyobraźnia działa jak życie poety: poetą się nie jest – nim się bywa.
Czy istnieją takie zasady, wedle których możemy mówić, że wyobraźnia stanowi podstawę naszych przedstawień rzeczywistości w sferze biznesu? Na pewno tak; temu ważkiemu problemowi poświęcam całą pracę. Nie chodzi tutaj oczywiście o żadną teorię, czy paradygmat. Chodzi głównie o właściwą artykulację wyobraźni np. w komunikacie reklamowym. O modyfikację utrwalonych i nieco skostniałych pojęć, np. w dziedzinie jakości życia, estetyki itp. Chodzi także o używanie całkowicie nowych pojęć, które powstają chociażby w sferze nowych mediów i które mogą dać bogatszy i wyrazistszy obraz tego, co obiecuje producent w sferze nowych produktów, usług, pomysłów, idei i technologii. Takie nowe podejście do znanych kwestii może uruchomić nawet nowe logiki, jak logika emocji, potrzeby, motywacji itp.
Ontologia sukcesu
Ucieczka z mitu nicości.
Znany gnostyk, Bazylides, miał napisać niegdyś, że był taki czas, kiedy nie było niczego. Co więcej, kiedy nie było nawet tego niczego, co by w jakiś sposób było pomiędzy istniejącymi rzeczami. Jeśli takowe rzeczy oczywiście były; to to coś mogło być, jak się zdaje, tym co dziś nazywamy komunikowaniem. Autor podkreślał, że nawet jak owo coś BYŁO, to nie musiało być naprawdę, ale było dlatego, aby nie można powiedzieć wprost. Nie było niczego…
Sklep prowadzony przez: Glosel spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. Al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 6, 15-111 Białystok, NIP: 542-315-11-57, REGON: 200317860, KRS 0000569207 +48 85 674 36 19, sklep@czarymary.pl Copyright © 2004-2024 CzaryMary.pl |