Z³ote Ko³o Losu + Karty Losu - Piotr Natoniewski

„Z³ote Ko³o Losu” nie jest ani ksi±¿k± do czytania, ani podrêcznikiem, jak j± okre¶la sam Autor.

To jest bryk, w jak najlepszym rozumieniu tego s³owa. Dlaczego bryk?

Otó¿, z definicji, wed³ug „S³ownika wyrazów obcych i zwrotów obcojêzycznych” W³adys³awa Kopaliñskiego, jest to „ksi±¿eczka zawieraj±ca skrót lektury szkolnej, rozwi±zania zadañ matematycznych., dawniej za¶ t³umaczenia utworów klasycznych, zadawanych w szko³ach; klucz”, w³a¶nie skrót przemy¶leñ Piotra Natoniewskiego, klucz do poznawania czy rozwi±zywania zagadki, jak± jest przysz³o¶æ, a przede wszystkim klucz do zrozumienia samego siebie. Bez tego bowiem sk³adnika nie ma mowy o intuicji.

W rozdziale „Wró¿enie Kart Losu-Pionatu” czytamy: „W obecnych czasach mamy do wyboru wiele talii i rodzajów kart. Pamiêtajmy, ¿e przepowiedzenie przysz³o¶ci nie zale¿y wy³±cznie od konkretnych odpowiedzi albo znaczeñ poszczególnych kart. Musimy umiejêtnie ws³uchaæ siê w siebie, zawierzyæ swojej intuicji. Prawdziwe wró¿ki czy wró¿e u¿ywaj± kart, jako sposobu na osi±gniêcie maksymalnej koncentracji i zawsze mówi± g³osem intuicji. Obud¼ wiêc swoj± w³asn± intuicjê, w koñcu prawda jest w Tobie – tam znajdziesz odpowied¼.:

Ten w³a¶nie akapit opowiada, o czym jest ta ksi±¿ka, czemu s³u¿y i po co powsta³a…

Piotr Natoniewski zawar³ w niej swoje sny, przemy¶lenia, wreszcie wnioski, jakie wyci±gn±³ z nauki, któr± przygotowa³o dla niego ¯ycie.

Naturalnie, jak napisa³am wcze¶niej, jest to skrót, jest to klucz do uczenia siê siebie samego. Autor nie zmusza nikogo do wej¶cia na tê sam± drogê, któr± On podj±³, wskazuje jedynie, jak po niej st±paæ, skoro ju¿ co¶ nas do tego sk³oni³o.

„Z³ote Ko³o Losu” ma obudziæ w nas inn± wra¿liwo¶æ, inne postrzeganie ¶wiata, my¶lenie innymi kategoriami, dostrzeganie tego, co niewidoczne dla oczu, a widoczne dla tak zwanego trzeciego oka.

Nie jest moim celem streszczanie ksi±¿ki, zreszt± nie jest to w ogóle mo¿liwe, trzeba j± po prostu przeczytaæ samemu.

Moim celem jest jedynie zachêcenie do wziêcia jej do rêki.

Je¶li, Pañstwo, zobaczycie to piêkne wydawnictwo, powiem jêzykiem graczy w okrêty: „trafiony-zatopiony”.

Obok „Z³otego Ko³a Losu” nie mo¿na przej¶æ obojêtnie. Po otwarciu pude³ka ukazuje siê kolejno: ksi±¿ka z przemy¶leniami Autora i… wynik tych przemy¶leñ – cudowne magiczne karty Pionatu.

A na zakoñczenie pragnê dodaæ, ¿e nie jest to literatura dla wybranych, wybrañców losu czy nawiedzonych wró¿bitów. To jest ksi±¿ka dla ka¿dego, kto chce siê zaj±æ dywinacj±, ale te¿ dla tych, którzy, zainspirowani przemy¶leniami wró¿bity Davida, zaczn± korzystaæ z g³êbokich pok³adów w³asnej intuicji.

Recenzja autor:

Tarocistka Lena Tall.